niedziela, 15 kwietnia 2012

[J-drama] Switch Girl!!

Witajcie! Po raz pierwszy dzielę się swoją recenzją tak otwarcie, a nie tylko na MyDramaList.
Ogólnie miałam dylemat jaki tytuł wybrać jako pierwszy i gdy już zadecydowałam, że będzie to film Runway Beat, moja wena twórcza nagle zaczęła stawiać czynny opór przed stworzeniem czegokolwiek konstruktywnego. W wyniku tego musiałam zmienić swój wybór, podpasowywując się bardziej po nastrój mojej weny niżli moje własne chęci^.^”' I w ten oto sposób zapraszam Was na recenzję dramy z poprzedniego sezonu „Switch Girl!!”. Dramy, która już od pierwszego odcinka zawładnęła moim sercem, chociaż może nie... zawładnęła mną, gdy tylko wyszła informacja o tym, że taka produkcja powstanie. Bowiem „Switch Girl!!” Jest to ekranizacja mangi Aidy Natsumi o tym samym tytule, mangi burzącej wszelkie ograniczenia i stereotyp typowej mangi shojo. No, ale nie o mandze tu będę pisać xD
Przejdźmy, więc do fabuły.(Opis jest teoretycznie z Dramawiki, ale skoro i tak ja go stworzyłam, to po prostu wkleję, bez creditsa)

Tamiya Nika jest śliczną, popularną, znającą się na modzie licealistką. Jednak nikt nie wie, że jej życie opiera się na trybie "ON/OFF". Gdy wraca do domu, swoje modne ubrania zmienia na okropny dres, zakłada okulary i staje się apodyktyczna i nieznośna. Pewnego dnia spotyka przystojnego licealistę, Kamiyamę Aratę, który przeniósł się do jej szkoły. Nika odkrywa, że on także żyje w trybie "ON/OFF"... jest jednak jej totalnym przeciwieństwem.

Tak.. i tak by to wyglądało. Ktoś powie, brzmi to jak Hotaru no Hikari... uwierzcie, bardziej się mylić nie można. „Switch Girl!!” już od pierwszego odcinka rozwala system, ale o tym zaraz xD
W skład obsady aktorskiej, wchodzą raczej mniej znane aktorki i aktorzy, może z jednym wyjątkiem.I tak, w postać głównej bohaterki wciela się Nishiuchi Mariya, 18-letnia początkująca aktorka, modelka magazynu dla nastolatek Seventeen. Mogliście ją już widzieć w mniejszych rolach m.in. w „Seigi no Mikata” czy „Scrap Teacherze”. Natomiast w roli głównego bohatera mamy okazję zobaczyć lepiej już nam znanego (przynajmniej niektórym) Kiriyamę Renna. Obecnie kariera tego 27-latka coraz bardziej się rozwija i poza debiutanckimi rolami w Kamen Riderach (japońskie Power Rangers) wybił się bardziej w 2011 roku, po roli Nanby Minami w wersji 2011 „Hanazakari no Kimitachi e”. Od tego czasu, co sezon możemy podziwiać tego pana w jakiejś dramie. W kolejnych, mniejszych rolach pojawiają się aktorzy tacy jak Sakata Rikako, Jinnai Sho czy Haru.
Z ogólnych ciekawostek nie mogę pominąć tego, że w roli narratorki możemy usłyszeć Nanę Mizuki, która wykonuje także ending do dramy pod tytułem „Love Brick”.

Po krótkim wprowadzeniu przejdźmy w końcu do samej dramy. Jak już wcześniej napisałam, rozwala ona system już od pierwszych minut, gdy to główna bohaterkach w swoim trybie ON w obłokach sparkli i uwielbienia wkracza do szkoły. Widzimy, że Nika jest niczym bogini, wcielenie piękna i stylu dla swoich kolegów i koleżanek z klasy. Świadoma swej urody, a jednocześnie skromna radośnie rozmawia z ubóstwiającymi ja koleżankami z klasy, gdy nagle... jedna z nich stwierdza, że coś śmierdzi. Niestety jak później mamy szansę się przekonać jej koleżanki, które wcale do zbyt rozgarniętych nie należą, podobnie jak koledzy z klasy, którzy zostają przez nie posądzeni o źródło owego wciąż unoszącego się smrodu xD Żadne z nich nie zauważa, BA!, wręcz nawet nie śmiało by podejrzewać, że przyczyną ów odoru jest po prostu torba Niki! I tak nasza bohaterka cichaczem ulatnia się z dala od swoich kolegów by... skonsumować ową przyczynę całego zamieszania. I tu mamy szansę po raz pierwszy zobaczyć zachowanie Niki w trybie OFF, dziewczyny gustującej w śmierdzącym żarełku, którym są m.in. wnętrzności ryb. Tak, w Japonii je się takie rzeczy xD Ale to prawie jakby śliczna dziewczyna, wymalowana i odpicowana, i w ogóle uwielbiana przez wszystkich na drugie śniadanie przyniosła ze sobą do szkoły śledzie w cebuli, taka polska wersja xD
Wracając do tematu, Nika kocha swoje oba tryby, zarówno ON jak i OFF, jednak jest ona w pełni świadoma tego, że jeśli tryb OFF ostanie przez kogoś odkryty, jej radosne życie najpopularniejszej dziewczyny w szkole, szybko dobiegnie końca. I tu pojawia się nasz bohater, który jako chłopak, który dopiero zawitał do nowej szkoły, ma „okazję” odkryć oba oblicza Niki~ jednak cała zabawa, dopiero się zaczyna xD

       
Drama jest to 30-minutówka i zamyka się w liczbie 8 odcinków.
Każda z postaci, no może z wyjątkiem Araty, którego z początku raczej uważa się za ponuraka (później to się jednak zmienia xD) jest niezwykle barwną osobowością. Szczególnie Nika, jej wojowniczy charakter, głupkowatość w trybie OFF, maniakalność co do niektórych spraw (ogórkowe zakupy xD) jest rozbrajająca. Do tego to tak niezwykle pozytywna postać, że z pewnością nie raz rozbawi Was do łez, tak jak niejednokrotnie zrobiła to ze mną^^ W swej roli, Mariya odnalazła się znakomicie, podobnie jak każda z postaci, która ma szansę przewinąć się przez kolejne odcinki.
Warto nadmienić, jeśli ktoś się jeszcze nie domyślił, że ta drama to nie tylko komedia szkolna, ale również romans. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale nawet pod tym względem drama ta łamie japońskie stereotypy, znacie to oczekiwanie na chociaż jednego małego całuska, stuprocentową przewidywalność postępowania bohaterów? Phi, to nie ten adres xD Naprawdę, jestem osobą, która uwielbia szkolne romanse komediowe, a już szczególnie te będące ekranizacją mangi i jestem co do nich raczej wymagająca. Ta drama na dzień dzisiejszy jest moim numerem jeden, bo dostarczyła mi tyle śmiechu i pozytywnej energii, co mało która;) I prawdę mówiąc mogłabym o niej pisać, pisać i pisać, ale
1. Nienawidzę spoilerów, a co za tym idzie, nie lubię spoilerować innym tego, co sama uznałabym za spoiler^^
2. Drama ma tyle niezapowiedzianych zwrotów akcji, że naprawdę przyjemnie się ogląda, gdy nie wie się, w jakim kierunku mogą potoczyć się losy bohaterów. To właśnie te efekty zaskoczenia są najlepsze, dlatego jeśli zabierzecie się za oglądanie tej dramy i będziecie oglądać odcinki jeden za drugim, powstrzymajcie się przed oglądaniem zapowiedzi kolejnych odcinków! To są dopiero spoilery!

Właśnie zapomniałam wspomnieć. Napisałam, że drama jest na podstawie mangi! Tak i jej wierność wobec mangi jest niezwykle duża. Oczywiście są pominięte niektóre wątki, ale to co zostało zekranizowane bardzo dobrze ma się do tego, co przeczytałam w mandze. Mimo wszystko jednak, najpierw zapraszam do obejrzenia produkcji, a następnie w celu zaspokojeniu pragnienia, do lektury mangi, momentami jeszcze bardziej absurdalnej niż sama drama xD


A teraz kwestia, która niektórych może interesować... gdzie obejrzeć dramę z polskimi napisami?
No cóż, sprawa się ma tak, że osobą tłumaczącą dramę jestem ja xD I dramę można dostać na forum lizards@DEEP (link w tabelce „Współpraca”), dostać, tzn. pobrać. Niestety nie zezwalam z pewnych względów wyjaśnionych na forum na wrzuceniu dramy on-line z moimi napisami. Tam również wyjaśniam inne techniczne sprawy związane z napisami. Co to stopnia zaawansowania napisów, wydane jest już 6 odcinków, a do dwóch ostatnich myślę, że niebawem powinny się pojawić angielskie napisy i wtedy zakończę projekt ;)

Myślę, że to będzie na tyle mojej recenzji. Mam nadzieję, że się podobało i Was nie zanudziłam, a wręcz przeciwnie zachęciła do zapoznania się z tą dramą xD
Z chęcią dowiem się jak Wam podobał się ten tytuł. Komentarze zawsze są <3
Do następnego~
Hohoemi^^

5 komentarzy:

  1. No to... mój pierwszy komentarz na tym blogu xD

    "Switch Girl" oglądam na bieżąco, jak ukazują się polskie napisy, tak więc jestem na 6 odcinku i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że uwielbiam tę dramę :D

    Nika mnie po prostu rozbraja za każdym razem gdy ją widzę. Bez względu na to, czy jest w swoim trybie on czy off, czy czasem jakby coś pomiędzy nimi. W każdym przypadku jej zachowanie jest na tyle dziwne, że po prostu nie da się nie śmiać xD Jeśli zaś chodzi o Aratę, to oczywiście od razu miał u mnie plusa za to, kto go grał :P Ale jako postać ogólnie też mi się bardzo podoba, chociaż trochę śmieszy mnie to, jak ukrywa się za tymi swoimi okularkami, kiedy ktoś ze szkoły pojawi się w okolicy xD No i osobiście bardzo polubiłam postać Masamune. Nie wiem czemu, ale jakoś podszedł mi ten bohater i nie miałabym nic przeciwko, gdyby w ostatnich dwóch odcinkach też się czasem pojawił ;]

    No to w sumie chyba tyle na temat dramy. Czekam na kolejne recenzje, bo widzę, że blog dopiero założony, a już się rozkręca. Powodzenia, dziewczyny! :D

    Pozdrawiam ^^
    Alex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, ach ten Renn xD Ma w sobie czar~ w sumie ponurakiem był przez półtora odcinka (?), potem ukazała się jego władcza strona i ta bardziej uczuciowa <3
      A Masamune, oj tak, gdybym miała wybierać pomiędzy tą dwójką, to głęboko bym się zastanawiała xD Na początku aktor nieszczególnie mi się podobał, ale świetnie odegrał swoją postać *słodki drań, tacy najlepsi <3*

      Dziękujemy za komentarz <3
      Damy z siebie wszystko, faito~ !!!

      Usuń
  2. zasadniczo brzmi prawie jak opis animca "Kareshi Kanojo no Jijou" czyli Kare Kano - skądinąd jednej z moich ulubionych
    dramki jak do tej pory nie widziałem, ale na pewno będę teraz śledził Twoje postępy w pracy nad nią
    otsukaresama desu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem brzmi podobnie, jednak stanowczo się różnią ilością humoru i absurdu. W tej kwestii Switch Girl!! bije KareKano na głowę, aczkolwiek to drugie miało w sobie niesamowity klimat~ oglądałam anime i naprawdę właśnie za to najbardziej mi się podobało, jednak szkoda, że schrzanili drugą połowę serii:(
      A dramę stanowczo polecam! Mimo podobnie brzmiących tytułów, ta znacząco się różni^^
      Haaai, ganbarimasu~^^

      Usuń
  3. Dramę widziałam stosunkowo niedawno, co prawda z angielskimi napisami. Jednak naprawdę mi się podobała. Momentami miałam taki polew, że masakra xd Byłam ciekawa jak Mariya poradziła sobie z rolą i muszę przyznać, że wręcz świetnie ^^ Fajnie się to oglądało, bo ja wprost uwielbiam tego typu dramy xD

    Przypadkiem tu trafiłam, ale będę zaglądać częściej ^^
    Powodzenia w pracy~! (zarówno na blogu, jak i przy dramach) ;)

    OdpowiedzUsuń