sobota, 5 maja 2012

[Jdrama] Sapuri (Suppli)


Znaku życia nie dawałam chyba wieki, za co przepraszam, ale to wina *tak szuka ofiary* mojego zupełnego braku natchnienia na stworzenie jakiegokolwiek spójnego tekstu. Mam nadzieję, że tym razem się uda i ta recenzja będzie pierwszą, spośród potoku następnych ;)
Jak niektórzy wiedzą, a niektórzy może nie, w związku z informacją o nowym filmie Kame, na Hohoemi spłynęło natchnienie w postaci nagłej chęci tłumaczenia „Sapuri”. A skoro zdążyłam już wyprodukować pierwszy epek, a drugi jest w drodze, pora chyba na małą reklamę w postaci recenzji:D Tak więc, poniższy tekst będzie poświęcony właśnie tej dramie. Zacznijmy od fabuły:

Fuji Minami ma 28 lat i pracuje w firmie reklamowej. Jest uznaną i bardzo sumienną pracownicą, niestety jej praca wpływa na jej życie prywatne - zrywa z nią chłopak. Pewnego dnia w firmie zostaje zatrudniony nowy pracownik, młody chłopak Yuya, który bardzo zmieni jej dotychczasowe nudne życie...

W głównych rolach występuję Kamenashi Kazuya oraz Ito Miasaki, ale o tym zaraz xD
Fabuła jest prosta jak budowa cepa, czy przewidywalna? Owszem. Na dzień dobry dostajemy typowy zbieg okoliczności niczym pierwsza lepsza manga shojo. Nasza główna bohaterka, młoda kobieta sukcesu przemieszcza się w właśnie pociągiem do swojej ukochanej pracy, ewidentnie przysypiając. Nagle z jej wewnętrznej relaksacji wybudza ją dźwięk komórki... bynajmniej nie jej własnej. Pełna zawahania decyduje się jednak odebrać obcą komórkę. W tym momencie poznajemy główną postać męską całej historii, młody chłopak imieniem Yuya, dopiero co zgubił komórkę. A dokładniej rzecz biorąc zostawił ją w pociągu, stąd też postanowił  na nią zadzwonić, by ją odzyskać. To takie oczywiste~ dwójka naszych bohaterów ucina sobie krótką pogawędkę, czasami nie do końca związaną z głównym celem wykonywania tego połączenia. Jakkolwiek, młodzi nie do końca dochodzą do porozumienia, a każde z nich udaje się w swoją stronę. To znaczy prawie... bo obydwoje trafiają do tej samej firmy. I o ile Fuji-san już tam pracuje, o tyle Yuya jest dopiero świeżaczkiem^^ Wychodzi na to, że młodych łączy jakaś nić przeznaczenia, bo ich początki, może troszkę burzliwe zaczynają się przeradzać w przyjaźń, a następnie... no wiecie... problem jednak w tym, że Yuya jest dobrych kilka lat młodszy od naszej bohaterki i tego typu związki do najłatwiejszych nie należą, z resztą o tym co to się będzie działo, przekonacie się sami ;)

Ogólnie dramkę zaliczyłam do romansu obyczajowego z tematyką „praca”. Brzmi nudno?   
No cóż, do arcydzieł ta dramka nie należy, ale obejrzeć się da i ba! Nawet da się mieć z tego satysfakcję. To po prostu zależy od tego co kto lubi... akcja tutaj toczy się wolno, żarty raczej słowne, rzadziej sytuacyjne. Wszystko jest spokojne, stonowane, widz podczas seansu ma się bardziej odprężyć, niż spiąć, co nie zmienia faktu, że pewne zwroty akcji tez się znajdą. Całość jest przeznaczona raczej dla widowni  25-40 latków, niż np. dla gimnazjalistów. Dlatego nie będzie mnie dziwić, że osoba mająca załóżmy 14 lat, czy nawet 18 będzie się przy tym zwyczajnie nudzić ;)

Jednak mimo wszystko nie możemy zapominać o jakże ważnej obsadzie xD Kamenashi Kazuya, już chyba zawsze będzie działał jak magnes w różnego typu dramach, filmach *jak chce już Ore, ore!!!* czy programach. I skoro tak działa na japońską widownię, to i podobne jest w przypadku polskiego fandomu. Nawet jeśli kogoś nie zainteresuje tematyka dramy, to sam fakt, że gra tam Kame wystarczy. Widzę to po tych kilku komentarzach, które dostałam w ten sam dzień wydania odcinka. Szczerze mówiąc byłam tym zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że ludzie jednak na tą dramkę czekali;) Oczywiście bardzo mnie to cieszy xD
Ale wracając do obsady, aktorstwo Kame jest na wysokim poziomie, *SPOILER*może troszkę za bardzo postarał się w scenach pocałunku, ale sam przyznawał, że to były jego pierwsze sceny gdzie ma się całować, do tego ze starszą o 8 lat dziewczyną, więc chciał by wyszło dobrze:D *KONIEC SPOILERA*
Jakkolwiek Kame bardzo dobrze odnajduje się w roli zbuntowanego chłopaka, który zakochuje się w starszej dziewczynie;) Troszkę gorzej *moim zdaniem* radzi tu sobie Ito Miasaki. Ma jakby troszkę ograniczoną mimikę twarzy, a poza tym jej postać jest na początku, można by powiedzieć „bardzo sztywna”, opanowana, zbyt pewna siebie, biorąca na siebie wszystko co się da i nie pozwalająca sobie pomóc, co może denerwować widza, jednak wraz z kolejnymi odcinkami idzie się do tego przyzwyczaić, a może to po prostu ona robi się jakaś taka sympatyczniejsza?^^
Co do obsady należy tu jeszcze wspomnieć o Eicie, który robi trochę za rywala Yuyi do serca głównej bohaterki, co w rzeczywistości nie jest prawdą~ Poza tym w obsadzie jest również Sato Koichi, którego obecnie możemy oglądać w Kagi no Kakatta Heya^^

Jeśli chodzi o muzykę i scenografię, to wszystko jest raczej stonowane, nie wbijające się w pamięć. W openingu słyszymy utwór Kat-tun „You”, endingu "Blue Days" Ayaki, natomiast piosenką przewodnią dramy jest „Real Voice” również Ayaki. Kolorystyka ujęć to na ogół ciepłe kolory, czasami wymieszane z barwami niebieskości co daje naprawdę świeży efekt^^
Warto też wspomnieć, że drama ta powstała na podstawie mangi, która została wydana również w Polsce pod tytułem „Suppli”. Niestety mangi nie czytałam i nie za bardzo wiem, w jakim stopniu została ona odwzorowana na ekranie.
W mojej ocenie na MDL, dramce dałam 4/5 gwiazdek, co prawda 0,5 gwiazdki jeśli dobrze pamiętam było za sam fakt, że grał w niej Kame, ale jakby nie było 3,5 to ocena mówiąca, że drama trzyma poziom^^ Bardzo zachęcam do zapoznania się z tym tytułem, nawet jeśli niekoniecznie jest się fanem Kame czy Eity, bo dla tych to pozycja na pewno obowiązkowa^^ 
A teraz czas na troszkę screenów:
 

Od wczoraj pierwszy odcinek z polskimi napisami jest już dostępny na forum lizards@DEEP, na które serdecznie zapraszam do pobierania oraz komentowania^^ Drugi odcinek właśnie się robi, mam już ponad połowę i można się go spodziewać dziś, albo jutro;)
W tej recenzji to by było na tyle, a być może jeszcze dziś spodziewajcie się kolejnej xD Pewnie odnośnie jakiejś nowości^^
No to ciao i słoneczka dużo!!! A wieczorem patrzcie na księżyc, ponoć duży ma być xDDD *hug*

12 komentarzy:

  1. Naprawdę bardzo się cieszę, że zaczęłaś tłumaczyć tę dramę, bo chciałam już ją zobaczyć dawno temu [ ze wzgląd na Kame oczywiście], a naprawdę nie lubię oglądać z angielskimi napisami, dlatego jestem szczęśliwa, że wychodzą polskie;)

    Biorę się za ściąganie pierwszego odcinka. Jak obejrzę, to więcej napiszę na forum^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszą te słowa xD To przy okazji mogę powiedzieć, że drugi epek właśnie został wydany forum ^^

      Usuń
  2. Bardzo miło wspominam tą dramę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czekam na tą dramę już więcej niż rok i wygląda na to, że moje ciche marzenie się w końcu spełniło, dzięki tobie, że wzięłaś się za to, aby przetłumaczyć ^-^. Mało tego, jeszcze do tego robię korektę, co już w ogóle graniczy z cudem xD. Ale dobra... każdy wie(bądź nie), że Kaoru się cieszy, gdy w końcu jakaś drama z Kame jest tłumaczona. I mnie ta drama wcale nie nudzi i nie dlatego, że gra tam Kame, tylko po prostu moim zdaniem ta dramka jest lekka i przyjemna w odbiorze. No ale fakt... rola Kame tutaj jest naprawdę na poziomie, bardzo fajnie właśnie odgrywała tego zbuntowanego. Takiego Kame mogę oglądać na ekranie ;p. Co prawda teraz może trochę dziwnie na niego się patrzy, gdyż miał tutaj około 20 lat, miał długie włosy (w których najbardziej mi się podoba) i strasznie chudy, ale... idzie się przyzwyczaić. Teraz chyba dziwnie mi się będzie patrzyło na obecnego Kame .
    Dobra, kończę te moje wypociny, bo umysł zmęczony, to też nie chce myśleć i formować ładnych, spójnych zdań.
    W każdym bądź razie dziękuję za tłumaczenie ^-^

    OdpowiedzUsuń
  4. ja widziałam tę dramę jakiś czaś temu, nawet spoty czas temu... może to pora, żeby jeszcze raz to zobaczyć? choć jakąś nie jestem specjalną fanką Kame, drama mi się podobała, to pamiętam:) może znów się skuszę, kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na tę dramkę już długo. Z początku jak pisałaś właśnie przez Kame (chociaż jakoś ostatnio całe KAT-TUN mi się znudziło, albo po prostu obieram kurs na poważniejsze produkcje), jednak aktualnie pożądam Eity xD

    Nie mogę dodać Cię do obserwowanych i jestem tym faktem naprawdę zasmucona ;/
    Przy okazji zapraszam również na mojego bloga z recenzjami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejo, przepraszam, że odpisuję dopiero teraz^^
      Ogólnie razem z Yae dopiero zapoznajemy się z blogspotem i z początku miałyśmy drobne problemy z tym, że inni nie mogli dodawać komentarzy. Więc możliwe, że z obserwowaniem też jest problem. Spróbuj ponownie, bo może wcześniej coś się zacięło, tym bardziej, że widzę, że już jedna znajoma nas obserwuje;) A może to trzeba jakoś odblokować? Tylko nie widziałam nic takiego w ustawieniach:(

      Usuń
  6. Cześć, mam mały problem:P Wiem że tłumaczysz tą dramę i ciekawa jestem gdzie umieszczasz napisy:) Szukałam na lizards@DEEP, ale jakoś nie mogę ich znaleźć do pobrania. Pomogłabyś mi podsyłając linka? :D
    koleżanka po fachu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:)
      Subki są na forum -> Fansuby -> Dramy -> Trwające -> Japońskie -> Sapuri, czyli tutaj http://lizards-subs.pl/viewtopic.php?t=1244 , po rejestracji ;)

      Koleżanka po fachu? Też tłumaczysz dramy?:P

      Usuń
  7. dzięki wielkie:P Dram nie, ale sezonowo anime tak:P Na razie nie znalazłam nic co by mnie ciekawiło, to mam przerwę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej to jeszcze raz ja:)Są jakieś problemy z rejestracją na lizards@DEEP? Niby zgłoszenie przyjęło 2 dni temu, ale nadal nie mam konta. Nie wiesz może z kim powinnam się skontaktować, żeby to wyjaśnić?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej z drugą autorką bloga. :P
      Potrzebny będzie nick i jakiś kontakt.
      Mnie można złapać na gg (9795329), przy mailu też siedzę (mn3@vp.pl). ;)

      Usuń